Producenci aut wykorzystują kryzys półprzewodników?

czarne samochody

Ile trzeba czekać w salonie na auto…? Różnie. Zależy ile emituje CO2…

Oczywiście takich słów nie usłyszymy w salonie od sprzedawcy, ale przyglądając się realizacji zamówień na auta można odnieść wrażenie, iż w większości przypadków szybciej realizowane są zamówienia na auta hybrydowe czy elektryki, twierdzą analitycy autobaza.pl

Np. obecnie czas oczekiwania na auto spalinowe w salonie Skody wynosi 6 – 7 miesięcy, ale na elektrycznego SUVa już tylko 4 – 5 miesięcy.

Podobnie sytuacja wygląda w salonie Toyoty. Hybrydowy C-HR zamówiony jeszcze we wrześniu czy na początku października może być do odbioru jeszcze w tym roku w grudniu. 

Sytuacja ta z pewnością nie dotyczy wszystkich producentów, bo np. Volkswagen niektóre spalinowe modele jak np. nowe Polo jest w stanie dostarczyć jeszcze w tym roku, a elektrycznego ID.3 dopiero wiosną 2022.

Nie zmienia to jednak faktu, że u niektórych producentów czas oczekiwania na auto spalinowe wynosi ok. 7 miesięcy. Zmienisz konfigurację silnika na bardziej eko? Czas oczekiwania skraca się nawet o połowę…

“Czy właśnie producenci aut znaleźli dodatkowy sposób na nakłonienie do zakupu elektryków polskich klientów salonów samochodowych…?”

– zastanawia się Piotr Korab członek zarządu autobaza.pl

Nie jest to bowiem żadną tajemnicą, iż elektryki w Polsce się nie sprzedają…

Ponadto może również dochodzić do próby optymalizacji wielkości kary za przekroczone emisje CO2. Jak wiadomo, producenci od 2020 roku są zobowiązani do utrzymania łącznej emisji CO2 ze sprzedanej floty aut na poziomie 95 g/km.

Wydłużając terminy realizacji zamówień na auta spalinowe, a przyspieszając realizację zamówień na auta hybrydowe czy elektryki mogą zadbać o limity emisji, tak aby ich nie przekroczyć. To wyraźnie leży w ich interesie.

Przewiduje się, że 13 największych europejskich producentów samochodów nie sprosta celom w zakresie emisji CO2 na 2021 r. i zostanie ukaranych grzywnami w wysokości ponad 14,5 mld euro. Czy zatem nie lepiej wymusić sprzedaż mniej emisyjnych pojazdów, aby zmniejszyć wysokość kary lub zupełnie jej uniknąć…?

autobaza.pl

Warto wiedzieć

Przedstawiciele firm motoryzacyjnych obecnych na polskim rynku przejawiają pesymizm oceniając zarówno obecną, jak i przyszłą sytuację branży.

Wskaźnik nastrojów menedżerów branży motoryzacyjnej wynosi 46 punktów i jest niższy aż o 23 punkty w porównaniu z wynikami badania przeprowadzonego w połowie 2021 roku. Z najnowszej edycji badania PZPM i KPMG pt. „Barometr nastrojów menedżerów firm motoryzacyjnych” wynika, że większość przedstawicieli branży nie spodziewa się zahamowania rozwoju elektromobilności – prognozując że do 2030 roku więcej niż co trzeci samochód osobowy będzie ładowany z gniazdka.

Światowy kryzys na rynku półprzewodników spowodował spadek sprzedaży w 8 na 10 firmach motoryzacyjnych działających na polskim rynku.

Według danych pochodzących z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w 2021 roku dokonano ponad 1,7 mln rejestracji nowych pojazdów, z czego aż 1,3 mln to samochody osobowe. W tym samym roku wydano ponad 372 tys. dokumentów prawa jazdy. Na rynku polskim dominują samochody stare.

Pod koniec 2020 roku aż 40% samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce miało ponad 20 lat, natomiast 38,3% miało od 11 do 20 lat. Dominującym typem pojazdów jest benzyna. W 2020 roku pojazdy z silnikami benzynowymi stanowiły 45% polskiego rynku samochodów. Na drugim miejscu z 40% były diesel, na trzecim miejscu uplasowało się LPG z 14%. Natomiast pojazdy z napędem hybrydowym to jedynie 1%.

Raport za rok 2020 pt. “Branża Motoryzacyjna” przygotowany przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) podaje, że w polskich fabrykach w 2020 roku wyprodukowano 428 tys. samochodów osobowych i lekkich dostawczych. To spadek o 31,2% w porównaniu z rokiem wcześniejszym, będący wynikiem czasowego zastopowania gospodarki w związku z pandemią COVID-19.

W pierwszym kwartale 2022 roku zarejestrowano 102 tys. nowych samochodów osobowych – o 13,4% mniej w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

Spadek sprzedaży zanotowały również segmenty samochodów dostawczych (-12,3%), samochodów ciężarowych (-3,4%) oraz przyczep i naczep (-2,8%). Wzrosła natomiast sprzedaż samochodów osobowych z napędami alternatywnymi – w pierwszym kwartale 2022 r. w Polsce zarejestrowano 42 tys. tego typu pojazdów, o 13,5% więcej niż rok wcześniej.

Bardzo niepokojące wskaźniki odnotowano w obszarze produkcji pojazdów. W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2022 roku w Polsce wyprodukowano zaledwie 90 tys. pojazdów – co oznacza spadek aż o 33,4% rok do roku. To najniższy od lat wynik pierwszych trzech miesięcy roku.  

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *