W UE mamy najniższą liczbę rejestracji od 1995 roku

rejestracja aut

Wg danych ACEA rejestracje nowych samochodów osobowych we wrześniu skurczyły się o 23,1%.

“Pokłosie trwającej pandemii właśnie daje się mocno we znaki i niewykluczone, że to jeszcze nie najgorsze wyniki dotyczące rejestracji nowych aut w UE” – uważa Piotr Korab – członek zarządu autobaza.pl

Spadek rejestracji zdecydowanie odzwierciedla brak równowagi na rynku.

Jak wiemy w związku z trwającym kryzysem na rynku półprzewodników wielu producentów aut wstrzymuje produkcję, a tam gdzie jeszcze ona ma miejsce, czas oczekiwania na nowe auto znacznie się wydłuża.

Z całą pewnością mamy do czynienia ze zmniejszeniem podaży. Jednak klienci rynku nowych aut wcale nie chcą czekać. Stąd rośnie zainteresowanie ok. rocznymi modelami aut, co widać również w wynikach sprawdzania aut na autobaza.pl

Dokąd nas zaprowadzi ten brak równowagi…? Z pewnością przełoży się na wzrost cen aut używanych. Wystarczy spojrzeć na wrześniowe dane z rynków takich jak Włochy (-32,7%), Niemcy (-25,7%), Francja (-20,5%) i Hiszpania (-15,7%).  Te dwucyfrowe spadki rejestracji nowych aut z pewnością odbiją się na rynku wtórnym.

Jeżeli nawet tylko połowa pozostawionych na lodzie klientów zdecyduje się na zakup prawie nowego auta na rynku wtórnym, to wpłynie to na zwiększenie popytu. A skoro nowe auta się nie sprzedają, to używanych też nie będzie przybywać. Więc w całej UE dojdzie do wzrostu cen na rynku wtórnym. Odczują to również klienci w Polsce…

W Polsce początek roku 2021 charakteryzował się lekkimi spadkami w stosunku do 2020 roku. W styczniu nastąpił spadek rejestracji nowych aut o 18%, ale w lutym wynosił on już zaledwie 2%.

Wiosna przyniosła solidne wzrosty. W marcu 2021 r. zanotowano o 61% rejestracji więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku, a w kwietniu 2021 roku odbicie sięgało aż 163%.

Patrząc na powyższe dane trzeba pamiętać, iż te dwa miesiące w Polsce były stanem lockdownu, gdzie właściwie wszystko zamarło.

Maj i czerwiec 2021 również charakteryzowały się zwiększoną ilością rejestracji w stosunku do 2020 roku. W maju zanotowano wzrost nowych rejestracji o 95%, natomiast w czerwcu już tylko o 22%.

Po wiosennych wzrostach wakacje przyniosły niewielkie spadki w rejestracji. W lipcu mieliśmy o 8% mniej rejestracji niż rok wcześniej, a w sierpniu było ich o 4% mniej.

Jednak we wrześniu trend spadkowy zaczął się umacniać i wyniósł już 13%. O tyle mniej zarejestrowano nowych aut niż w analogicznym okresie 2020 roku.

Czy końcówka roku przyniesie odbicie?

Raczej nie.

autobaza.pl

Warto wiedzieć

Pomimo stabilnej pozycji i dobrych perspektyw, w najbliższych latach polską branżę motoryzacyjną czekają liczne wyzwania. Główne z nich wiążą się z programem UE dotyczącym przejścia z pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi na zeroemisyjne do 2035 roku. Planowana transformacja będzie wymagała ogromnych inwestycji w infrastrukturę, rozwój technologii i szkolenia pracowników. Aby sprostać tym oczekiwaniom niezbędna będzie restrukturyzacja linii produkcyjnych w polskich zakładach wytwórczych, które koncentrują się obecnie głównie na małych samochodach osobowych z tradycyjnymi silnikami. 

Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. produkcja pojazdów silnikowych na europejskich rynkach wschodzących spadła o 23 proc. W 2021 r. Europa była najsłabszym rynkiem świata w sektorze automotive. W drugim półroczu ubiegłego roku spadła ilość rejestracji nowych pojazdów. Początek roku 2022 pokazał, że liczba ta była niższa niż w analogicznych miesiącach w trzech ostatnich latach. Ma to związek m.in. z zakłóceniami łańcuchów dostaw i problemami z dostępnością materiałów potrzebnych do produkcji aut.

Polska będzie musiała zmierzyć się z perspektywą utraty przewagi konkurencyjnej w kilku segmentach branży motoryzacyjnej, co ma związek z rosnącymi kosztami pracy w kraju.

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Pomimo stabilnej pozycji i dobrych perspektyw, w najbliższych latach polską branżę motoryzacyjną czekają liczne wyzwania. Główne z nich wiążą się z programem UE dotyczącym przejścia z pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi na zeroemisyjne do 2035 roku. Planowana transformacja będzie wymagała ogromnych inwestycji w infrastrukturę, rozwój technologii i szkolenia pracowników. Aby sprostać tym oczekiwaniom niezbędna będzie restrukturyzacja linii produkcyjnych w polskich zakładach wytwórczych, które koncentrują się obecnie głównie na małych samochodach osobowych z tradycyjnymi silnikami. 

Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. produkcja pojazdów silnikowych na europejskich rynkach wschodzących spadła o 23 proc. W 2021 r. Europa była najsłabszym rynkiem świata w sektorze automotive. W drugim półroczu ubiegłego roku spadła ilość rejestracji nowych pojazdów. Początek roku 2022 pokazał, że liczba ta była niższa niż w analogicznych miesiącach w trzech ostatnich latach. Ma to związek m.in. z zakłóceniami łańcuchów dostaw i problemami z dostępnością materiałów potrzebnych do produkcji aut.

Polska będzie musiała zmierzyć się z perspektywą utraty przewagi konkurencyjnej w kilku segmentach branży motoryzacyjnej, co ma związek z rosnącymi kosztami pracy w kraju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *