Kogo uważamy za niebezpiecznego na drodze?

41% uczestników badania przeprowadzonego przez multiporównywarkę rankomat.pl uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze. Potwierdzają to policyjne statystyki. Wśród osób w wieku 18-24 lata wskaźnik liczby wypadków na 10 tys. populacji jest najwyższy w porównaniu do pozostałych grup wiekowych. Ta sama grupa respondentów wskazała, że to kierowcy BMW są najbardziej niebezpieczni na drodze. 

Uczestników badania zapytano, których kierowców i właścicieli jakich marek, najbardziej obawiają się na drodze. Ponadto eksperci rankomat.pl na podstawie policyjnych statystyk przeanalizowali, kto najczęściej powoduje wypadki drogowe w Polsce. 

Młodzi kierowcy najniebezpieczniejsi w badaniu i policyjnych statystykach 

41% ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez porównywarkę uważa, że młodzi kierowcy stanowią największe zagrożenie na drodze. Z kolei 37% ankietowanych uważa, że najniebezpieczniejszymi kierowcami są seniorzy. Natomiast 36% badanych sądzi, że niebezpieczni są niedoświadczeni kierowcy. Piesi znaleźli się na czwartym miejscu z wynikiem 34%. 

 Z policyjnych statystyk również wynika, że najniebezpieczniejsi na drodze są młodzi kierowcy. Wśród osób w grupie wiekowej 18-24 lata wskaźnik liczby wypadków na 10 tys. populacji wynosi 13,77. Tymczasem jest znacznie niższy w starszych grupach kierowców – odpowiednio 7,85 (25-39 lat), 5,46 (40-59 lat) i 3,49 (powyżej 60 lat). 

73,1% sprawców wypadków drogowych w Polsce stanowią właściciele samochodów osobowych. Na kolejnych miejscach znajdują się posiadacze ciężarówek (9,6%), rowerzyści (5,9%), motocykliści (4,3%), użytkownicy motorowerów (1,9%) i kierowcy autobusów (1,3%). 

Kierowcy BMW najbardziej niebezpieczni na drodze 

Według 73% ankietowanych w badaniu rankomat.pl najbardziej niebezpieczni na drodze są kierowcy BMW. Za groźne respondenci uważają również Audi (34%) i Volkswagena (11%). Jednak 8% badanych nie wiąże niebezpieczeństwa z żadną konkretną marką. 

W pierwszych trzech miesiącach 2023 r. osoby z grupy wiekowej 18-24 lata najczęściej ubezpieczyły w multiporównywarce rankomat.pl samochody marki Audi (12%), Volkswagen (11,8%) oraz BMW (11,4%). 

Młodzi i niedoświadczeni kierowcy często kupują używane modele Audi i BMW, ponieważ chcą mieć szybki i sportowy samochód. To może wpływać na postrzeganie marki, skoro dane policyjne potwierdzają, że to właśnie najmłodsi kierowcy powodują największe zagrożenie na drogach. – wyjaśnia Kamil Sztandera, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych multiporównywarki rankomat.pl. 

Odzwierciedlenie statystyk widać także w cenach OC. Statystycznie to najmłodsi kierowcy płacą najwięcej za OC. W 2022 roku 18-latkowie płacili średnio 1945 zł, a 60-latkowie 435 zł. Zakładając, że młodzi chętniej sięgają po BMW i Audi, nie dziwi wyższa średnia składka dla właścicieli tych marek. 

***
Badanie na zlecenie rankomat.pl zostało przeprowadzone przez Wavemaker w lutym 2023 r. na ogólnopolskiej grupie 1033 osób.

Warto wiedzieć

Rozwój rynku motoryzacyjnego w Polsce i Europie w najbliższych latach upływał będzie pod znakiem unijnej propozycji “Fit for 55”. Celem tej propozycji jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 55% do 2030 roku. Dzięki czemu UE zakłada osiągnięcie ostatecznie neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. Aby osiągnąć ten poziom, konieczne byłoby wyeliminowanie tradycyjnych napędów i zastąpienie ich zeroemisyjnymi już do 2030 roku. Oznacza to również, że pojazdy niespełniające tych wymogów musiałyby zniknąć z rynku europejskiego po 2035 roku.

Dodatkowo, wskazuje się potrzebę większej cyfryzacji polskiego rynku motoryzacyjnego. Dotychczas kanały kontaktu z klientem i sprzedaży opierały się na punktach stacjonarnych. Pandemia wymusiła zmianę tego modelu i pokazała potencjał wirtualnej sprzedaży samochodów, zarówno dystrybutorom, jak i klientom. Ci drudzy zachęceni są do zakupu pojazdu online między innymi dzięki gwarancji satysfakcji, konkurencyjnym cenom, zaufaniu do marki oraz możliwości ulepszeń po zakupie.

Nad Wisłą znajdują się liczne zakłady produkcyjne takich marek jak Inter Cars, Toyota Motor Poland czy Mercedes-Benz. Volkswagen Poznań wyprodukował od stycznia 2022 roku już 40 881 samochodów. W 2016 roku Mercedes-Benz zdecydował się wybrać Jawor w województwie dolnośląskim na lokalizację zakładu produkcyjnego o wartości 500 milionów euro. Na Dolnym Śląsku, w Kobierzycach, znajduje się największa w Europie fabryka baterii litowo-jonowych, które są niezbędne do produkcji pojazdów elektrycznych. Rozwijane są tam samoobsługowe linie produkcyjne wykorzystujące sztuczną inteligencję. Ponadto, szwedzki producent baterii do e-pojazdów, Northvolt, poinformował w lutym 2021 o budowie fabryki w Gdańsku. Koniec pierwszego etapu inwestycji o łącznej wartości 200 milionów dolarów zaplanowano na przełom 2022 i 2023 roku. 

Inwestorzy z branży motoryzacyjnej w Polsce mogą korzystać z preferencyjnych przepisów podatkowych i dotacji, które są różnymi formami pomocy publicznej. Wśród środków wspierających znajdują się zwolnienia z podatku dochodowego dla inwestycji oraz podatku od nieruchomości w Specjalnych Strefach Ekonomicznych, a także pomoc oferowana w ramach programów współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej, które mają wspierać prace badawczo-rozwojowe. 

Pomimo stabilnej pozycji i dobrych perspektyw, w najbliższych latach polską branżę motoryzacyjną czekają liczne wyzwania. Główne z nich wiążą się z programem UE dotyczącym przejścia z pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi na zeroemisyjne do 2035 roku. Planowana transformacja będzie wymagała ogromnych inwestycji w infrastrukturę, rozwój technologii i szkolenia pracowników. Aby sprostać tym oczekiwaniom niezbędna będzie restrukturyzacja linii produkcyjnych w polskich zakładach wytwórczych, które koncentrują się obecnie głównie na małych samochodach osobowych z tradycyjnymi silnikami. 

Tylko w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 r. produkcja pojazdów silnikowych na europejskich rynkach wschodzących spadła o 23 proc. W 2021 r. Europa była najsłabszym rynkiem świata w sektorze automotive. W drugim półroczu ubiegłego roku spadła ilość rejestracji nowych pojazdów. Początek roku 2022 pokazał, że liczba ta była niższa niż w analogicznych miesiącach w trzech ostatnich latach. Ma to związek m.in. z zakłóceniami łańcuchów dostaw i problemami z dostępnością materiałów potrzebnych do produkcji aut.

Polska będzie musiała zmierzyć się z perspektywą utraty przewagi konkurencyjnej w kilku segmentach branży motoryzacyjnej, co ma związek z rosnącymi kosztami pracy w kraju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *